Grochówka jest kultową zupą. Jemy ją na wszystkich imprezach plenerowych, gdyż własnie najlepiej smakuje pod gołym niebem tzw. grochówka wojskowa (rzeczywiście jedna z potraw serwowanych w wojsku, zapewne w związku z jej rozgrzewających i sycących możliwości).
Jak ugotować grochówkę?
Jak ugotować grochówkę, tak by cała rodzina się nią zajadała? Przepis jest całkiem prosty, trzeba tylko pamiętać o kilku ważnych aspektach, a na pewno zupa wyjdzie pyszna. Zanim zaczniemy gotować grochówkę, trzeba zakupić mięso. Najlepszym rodzajem mięsa do tej zupy jest wieprzowina. Wieprzowina nadaję wyraz i smak. Jednakże do grochówki najlepsza jest wieprzowina wędzona. Mogą być żeberka, ale i również łatwiej dostępne zwykłe kości wieprzowe. Chodzi bardziej o posmak wędzonki, który uzyskamy gotując właśnie kości, czy żeberka.
Mięso wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy i czekamy, aż na powierzchni zaczną zbierać się tzw. szumowiny. Oczywiście zbieramy je i wyrzucamy. Jak zupa zacznie się gotować możemy dodawać inne składniki, takie jak:
- około 2-3 liście laurowe
- około 3-4 ziarna ziela angielskiego
- warzywa – pokrojone według uznania i w dowolnej ilości: marchew, pietruszka, seler, por, cebula (najlepiej wcześniej przypieczona na gazie)
- przyprawy: majeranek – jest przyprawą bez której nie ma dla mnie dobrej grochówki, sypiemy również według uznania
- groch – ja używam łuskany, połówki – szybciej się gotuje.
Groch musi się długo gotować
Poza tym musimy pamiętać, że groch musi dość długo się gotować. Mi najlepiej smakuje w pełni rozgotowany, dzięki czemu zupa staje się gęsta i ma właśnie ten charakterystyczny smak. Ilość grochu jest zależna od wielkości garnka, im więcej wrzucimy, tym gęstszą możemy otrzymać finalnie zupę.
Gotujemy, aż wszystko będzie miękkie. Wyjmujemy z zupy mięso i wrzucamy ziemniaki pokrojone w kostkę. Całość gotujemy znowu, aż ziemniaki będą zjadliwe. Na koniec doprawiamy pieprzem i solą, tylko najpierw warto spróbować zupę. Pamiętajmy, że mięso wędzone jest już słone i może być tak, iż dodatkowe solenie nie będzie już potrzebne. Zupa jest gotowa do spożycia. Smacznego!
