Ropne zapalenie gardła i migdałków (inaczej angina) to choroba przenoszona drogą kropelkową lub przez kontakt bezpośredni (wydzieliny z dróg oddechowych) z osobą chorą.
Rodzaj patogenu, który wywołuje chorobę zależy od wieku. U osób dorosłych są to najczęściej wirusy, u dzieci bakterie. Najwięcej zachorowań odnotowuje się jesienią, zimą oraz wczesną wiosną. Będąc chorymi możemy zarażać inne osoby, nawet do 6 tygodni od wystąpienia objawów.
Objawy są uciążliwe dla pacjenta. Anginę cechuje gwałtowny początek, ból głowy, temperatura ciała powyżej 38 stopni, silny ból gardła, ból przy połykaniu, ból mięśni i stawów oraz powiększenie węzłów chłonnych.
Jak leczyć anginę?
Ze względu na dużą uporczywość symptomów zadajemy sobie pytanie: „Jak leczyć anginę?” Postępowanie nie jest skomplikowane, jednak wymaga od chorej osoby przestrzegania zaleceń i rzetelne przyjmowanie leków. Leczenie możemy podzielić na przyczynowe oraz objawowe.
Wyeliminowanie przyczyny to cel każdego lekarza. W przypadku anginy, jeżeli czynnikiem etiologicznym są bakterie, skuteczna jest terapia antybiotykami. Doktor z reguły doskonale wie jaki terapeutyk powinien być przypisany i wystawia odpowiednią receptę. Jeżeli choroba spowodowana jest przez wirusy, antybiotyki nie działają, a leczenie pozostaje objawowe lub specyficznie antywirusowe. Stosowanie antybiotyków pomimo braku wskazań, nasila oporność wielu patogenów na te środki i sprawia, że wiele chorób zakaźnych, które mogłyby być łatwo wyleczone stanowi często duży stan zagrożenia chorego.
Zlikwidowanie symptomów poprawia komfort psychiczny i fizyczny pacjenta. Powinien on w tym czasie przebywać na urlopie lub zwolnieniu, dużo odpoczywać oraz przyjmować duże ilości płynów. Przydatne mogą być także leki przeciwgorączkowe, które obniżają temperaturę naszego organizmu. Tabletki do ssania, działające przeciwbólowo i przeciwzapalnie ułatwią połykanie oraz mówienie.
Odpowiedź na pytanie: „Jak leczyć anginę?” zna lekarz i to do niego powinniśmy udać się w razie złego samopoczucia. Leczenie domowymi sposobami stanowi często dobry dodatek do terapii przyczynowej, jednak nie pozwala na całkowite zakończenie choroby.